Krótkowzroczność – epidemia naszych czasów
Wpisany przez s.z.   
czwartek, 23 maja 2024 08:24

Krótkowzroczność – epidemia naszych czasów

Krótkowzroczność to wada wzroku mająca charakter choroby cywilizacyjnej - występuje u ponad miliarda ludzi na całym świecie i niestety jej liczebność będzie wzrastać. Ma to związek m. in. z rozwojem technologii oraz ze współczesnym stylem życia. Na krótkowzroczność wpływają bowiem warunki środowiskowe takie jak: nadmierne korzystanie ze smartfonów i laptopów, bez przerw i w złych warunkach oświetlenia, zbyt długa praca wzrokowa do bliży oraz coraz krótszy czas spędzany na świeżym powietrzu. Co ważne krótkowzroczność dotyczy głównie młodej populacji i pojawia się już u małych dzieci. O tym jak jej przeciwdziałać mówi lek. Tomasz Tomczyk - lekarz z kliniki Oko-Test z placówkami w Olkuszu i Nowym Targu.


Krótkowzroczność jest to wada wzroku, polegająca na nieostrym widzeniu obiektów oddalonych, przy zachowaniu dobrego widzenia przedmiotów znajdujących się blisko. Krótkowzroczność występuje, gdy wpadające do oka światło załamuje się przed siatkówką zamiast na niej, przez co ostrość widzenia spada. W osiowym typie krótkowzroczności przyczyną wady jest wydłużenie gałki ocznej na linii przód-tył. Z kolei w refrakcyjnej krótkowzroczności to zbyt silnie działający układ optyczny oka powoduje tę wadę. Krótkowzroczność może być również mieszana.
Jak mówią okuliści ta dysfunkcja narządu wzroku ma obecnie charakter choroby cywilizacyjnej – występuje, bowiem już u ponad miliarda ludzi na całym świecie.

– „Epidemia” krótkowzroczności dotyczy szczególnie młodego pokolenia. W Polsce ponad 50 proc. młodzieży ma wadę wzroku, a zdecydowana większość tych wad to krótkowzroczność. Ma to związek m. in. z rozwojem technologicznym. Skracanie odległości patrzenia do kilkunastu nawet centymetrów, z czym wiąże się np. oglądanie przez długi czas w ciągu dobry ekranu smartfona czy komputera przyczynia się do rozwoju tej wady wzroku – wyjaśnia lek. Tomasz Tomczyk - lekarz z kliniki Oko-Test z placówkami w Olkuszu i Nowym Targu.

Profilaktyka krótkowzroczności

Czy można chronić się przed rozwojem krótkowzroczności? Okazuje się, że tak. Krótkowzroczność może być genetyczna, ale i w dużym stopniu bywa nabyta – spowodowana przez czynniki środowiskowe. Możemy więc wpływać na jej rozwój i natężenie - wiele zależy od stylu życia i pracy wzrokowej, jaką wykonujemy w ciągu dnia.
Profilaktyka wymaga wprowadzenia zdrowych przyzwyczajeń. Konieczne jest spędzanie czasu na świeżym powietrzu, które potwierdzono, że ma istotne działanie hamujące progresję krótkowzroczności. Może ono działać poprzez kilka mechanizmów. Wśród nich wymienia się: większą jasność otoczenia, redukcję rozmycia peryferyjnego, wyższy poziom witaminy D, czy inne spektrum chromatyczne światła występujące na zewnątrz.
Należy wiedzieć, że zbyt długa praca wzroku do bliży powoduje krótkowzroczność. Są nią wszelkie czynności wymagające użycia wzroku na krótkim dystansie, czyli zarówno czytanie, pisanie jak i praca przy komputerze czy korzystanie ze smartfona lub tabletu. Bardzo ważne jest więc, aby nie przechodzić płynnie z jednej tego typu czynności w drugą. Konieczne jest również wykonywanie przerw przy pracy z bliska zgodnie z zasadą 20/20/20, czyli co 20 minut należy spojrzeć na minimum 20 sekund na odległość minimum 20 stóp, czyli 6 metrów.
Bardzo ważne jest, aby kontrolować korzystanie (szczególnie przez dzieci) z urządzeń cyfrowych. Maluchy do 2 roku życia nie powinny ich w ogóle dostawać, a starsze dzieci, nastolatki i dorośli maksymalnie ograniczać. Należy także zwracać uwagę na odległość, z jakiej korzystamy z ekranów. Im dalej tym lepiej.
Ważne jest, aby dbać o ergonomię pracy wzrokowej. Dziecko na przykład powinno odrabiać lekcje przy biurku, siedząc na odpowiednim krześle, by zachować prostą postawę ciała. Należy również zadbać o odpowiednie oświetlenie przy nauce, czy czytaniu książek.
Istotna jest również zdrowa dieta oraz wymagana dbałość o odpowiednio długi i regularny sen.

Diagnostyka dzieci

Krótkowzroczność zwykle zaczyna pojawiać się w wieku wczesnoszkolnym lub przedszkolnym. Lek. Tomasz Tomczyk podkreśla, że bardzo ważna jest diagnostyka okulistyczna właśnie w tej grupie wiekowej, ponieważ u dzieci na skutek wzrostu gałki ocznej wraz z wiekiem będzie ona postępować.

– Wydłużona gałka oczna, która rośnie jak pompowany balonik, będzie jeszcze bardziej się wydłużać. Wada więc będzie nasilać się.

- Należy wiedzieć, że krótkowzroczność jest groźna, jeśli jest niekontrolowana. Przeoczona i pogłębiająca się wada może doprowadzić bowiem do stałych ubytków w widzeniu. Wysoka krótkowzroczność predysponuje do powstawania powikłań w tym: otworów, przedarć, czy zmian zwyrodnieniowych, siatkówki które mogą doprowadzić do jej odwarstwienia. Powikłaniem wysokiego ryzyka jest również neowaskularyzacja siatkówki. W takich przypadkach występuje także zwiększona zachorowalność na wysiękową postać zwyrodnienia plamki żółtej.
Krótkowzroczność należy więc jak najwcześniej wychwytywać i korygować. Rodzice powinni pamiętać, że niezbędne jest wykonywanie regularnych badań kontrolnych wzroku u dzieci. Każde z nich powinno odbywać je wraz z rutynowym bilansem, w tym obowiązkowo w przed pójściem do szkoły, a więc w 6-9 tyg. życia, 6-9 mc życia, 3-4 r.ż., 6-7 r. ż. i wieku 12-13 lat.
W każdym przypadku stwierdzenia wady, powinna ona być wyrównana za pomocą odpowiedniej korekcji, a pacjent powinien pozostać pod ścisłą kontrolą okulistyczną. Leczenie krótkowzroczności jest różnorodne. Ostateczną decyzję podejmuje lekarz okulista dostosowując metodę terapeutyczną do pacjenta, jego wieku, momentu pojawienia się wady i rocznego przyrostu wielkości wady. Nie ma jednak metody, która w 100 proc. dawałaby efekt zahamowania postępu pojawiającej się wady refrakcji, dlatego tak ważna jest profilaktyka.

/źródło  /